Trochę głupio się przyznać – ja osobiście tego serialu nie pamiętam z lat młodości, a przecież urodzona jestem w latach 80-tych.
Nic straconego, bowiem dzięki temu, że Adaś uwielbia wszystkie epizody z cyklu „Było sobie życie” dostępne na YouTube, ja oglądam je wraz z nim. Pokusiłam się również na książki i nie pożałowałam, był to strzał w 10-tkę.
Całość zakupiona jest z „drugiej ręki”. Niestety, nie udało mi się kupić całej serii od jednego sprzedającego. Ale dokupiłam brakujące egzemplarze od innej osoby. W naszej domowej bibliotece jest 25 tomów krótkich opowiadań zatytułowanych tak jak w serialu, np. „Oko”, „Szkielet”, „Wątroba” itd.
Seria książek oprawiona jest w twarde, lakierowane okładki. Dodatkowo, w każdej książce znajdziemy stronę z atlasem anatomicznym, słowniczek (objaśniający najtrudniejsze wyrazy) i dowiemy się jak zachować dobre zdrowie.
Dla Adasia tematyka wirusów, bakterii czy toksyn, które są szkodliwe dla naszego organizmu, nie jest obca.
Jego najbardziej ulubionymi tomami są: krew, mózg, oczy, trawienie i płytki krwi. U nas książki te są wertowane cały czas i w zależności od tego, co nas danego dnia interesuje, tą właśnie pozycję czytamy.
Doskonałe źródło wiedzy nie tylko dla dzieci ale i dla dorosłych. 10/10
P.s. Wszystkie zaprezentowane tu zdjęcia są zrobione z części o Nerkach.