Rodzice Marcela to zapaleni miłośnicy zdrowego odżywiania, których dom wypełniają książki kucharskie i same pyszne produkty spożywcze. Mama gotuje najlepiej na świecie, skąd chłopiec zawsze otrzymuje zdrowe, egzotyczne, drugie śniadanie do szkoły.
Poniedziałek – specjalna orkiszowa bagietka (kupowana w pewnej piekarni prowadzonej w tajemnicy przez mnichów z Szaolin) z szynką, serem i sałatą, wtorek – kanapka z tuńczykiem, domowym majonezem i suszonymi pomidorami, środa – kanapka z pastą z tofu, kiełkami lucerny, pomidorami i tygrysimi krewetkami, czwartek – kanapka z jajkiem, domowym majonezem, czerwoną cebulą i parmezanem, zaś w piątek mama przygotowała kanapkę z kurczakiem, awokado, ogórkiem i słynnym domowym majonezem.
Pewnego poniedziałku Marcel z ogromnym rozczarowaniem odkrywa, że w jego pojemniku na śniadanie nie ma ulubionej kanapki. Mały smakosz stara się za wszelką cenę rozwikłać zagadkę zaginionej kanapki – rozpoczyna więc śledztwo na własna rękę. Tworzy listę podejrzanych i uważnie obserwuje szkolne otoczenie. Niestety bezpodstawnie oskarżał osoby ze swojego otoczenia. Zobaczył, że pozory mylą, jak również przekonał się o tym na własnej skórze.
Całe szczęście jego sprytna mama wymyśliła zacny plan, by pomóc chłopcu łatwo zidentyfikować złodzieja…
To zabawna historia, która uczy i pokazuje, że nie należy bezpodstawnie oskarżać niewinnych osób, nie należy nikogo osądzać, a prawda może być zupełnie niespodziewana. Liźniemy temat kuchni molekularnej – co jest akurat nowością dla Adasia.
Trzyma w napięciu, aż do samego końca. Bardzo ją lubimy.
[…] co to jest kuchnia molekularna – my już się z nią zetknęliśmy w innej pozycji (“Złodziej kanapek”), czym żywią się astronauci oraz czym jest […]
PolubieniePolubienie