„Babcie od A do Z” to cała galeria najciekawszych typów babć, która przedstawia 29 pięknie zilustrowanych postaci.
Nie ma babć identycznych, każda jest inna: ma inny wygląd, charakter, inne pasje, a nawet stosunek do swoich wnucząt.
Zapewniam, że nie ma dziecka, które nie znalazłoby, w którymś z wymienionych typów babci, podobieństwa do swojej.
Czytając książkę można zdecydować do jakiego typu należy Babcia, którą znamy.
Znajdziemy tutaj babcie, o których marzy każde dziecko: ciepłe, cierpliwe i pomysłowe. Jak również takie, których nikt nie chciałby mieć.
Oprócz stron poświęconych opisom kolejnych typów babć, znajdziecie w książce także strony specjalne, a na nich: zawartość babcinych kieszeni, domowi pupile babć, flakony z ukochanymi zapachami, rodzaje sypialni czy buziaków. Niesamowite, jak dużo w tym prawd znanych każdemu z życia.
Nie było mi łatwo porównać poniższych, znanych mi Pań, do opisanych w książce. Trudnym problemem okazało się zaliczenie każdej z nich do wyłącznie jednej grupy. Myślę jednak, że mi się udało.
Moją Babcię Wandę zaliczam do:
- „Babci Zbieraczki” – wszystko może się jej kiedyś przydać, dlatego też niczego nie wyrzuca. Kolekcjonuje bibeloty, pamiątki i inne drobiazgi, które ustawia na każdej wolnej półeczce.
- „Babci Markotnej” – narzeka (przeważnie na zdrowie), tęskni i wspomina dawne czasy.
Adasia Babcię Łucję (moją mamę) zaliczam do:
- „Babci Nowoczesnej” – modnie się ubiera, uprawia sport, surfuje po Internecie, nadużywa młodzieżowego slangu.
- „Babci Pielęgniarki” posiada całą gamę leków, które pomogą nam wyzdrowieć. Bardzo troskliwa seniorka, która zna lekarstwo na każdą chorobę.
Pawła Babcię Erykę zaliczam do:
- „Babci Alfa i Omega” – zawsze ma pod ręką krzyżówkę lub sudoku.
- „Babci Ogrodniczki” – osobę w wiecznym ruchu, nigdzie nie wysiedzi 5 minut.
Adasia Babcię Teresę (mamę Pawła) zaliczam do:
- „Babci Bajarki” – zna wszystkie bajki świata i jest w stanie opowiedzieć je o każdej porze dnia i nocy.
- „Babci Podróżniczki” – wiecznie w podróży, jak nie zwiedza, to planuje kolejny wyjazd.
Babcię Ewę (żonę zmarłego dziadka Adasia) zaliczam do:
- „Babci Palce Lizać” – nie wychodzi z kuchni, no chyba że po brakujące składniki do nowego przepisu na ciasteczka. Nigdzie nie zjesz tak słodko i pysznie, jak u niej.
- „Babci Powierniczki Tajemnic”, która daje dobre rady, nie prawi morałów, tylko tłumaczy. Intuicja podpowie jej, jak się zachować, zanim się coś wydarzy.
Tekst jest napisany lekko i z humorem, a niebanalne ilustracje dodają tej publikacji klimatu. Wspaniała okazja do pobycia razem, lepszego poznania się i do międzypokoleniowej lektury.
Tytuł idealnie wpisuje się w zbliżający się Dzień Babci.
Z okazji 21 stycznia Wszystkim Babciom ŻYCZĘ ZDROWIA i WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!
[…] jest tylko jedna, a tu mamy wszystkie” to kolejna po „Babciach od A do Z” i „Dziadkach od A do Z” książka, która prezentuje portrety bliskich dzieciom […]
PolubieniePolubienie