„Bałwanek” to lektura w sam raz na tę porę roku. Tak się złożyło, że naprószył nam śnieg, wiec poza zabawami na świeżym powietrzu, ulepiliśmy z Adasiem bałwana. „Bałwanek” jest krótką historyką o sympatycznej śniegowej postaci, która zaprzyjaźniła się z leśnymi zwierzątkami.
Za oknem panuje śnieżna i mroźna zima. Dziadek zaproponował swoim wnukom aby wspólnie udać się do lasu, nakarmić głodujące zwierzątka. Wspólnie zapakowali torby pełne warzyw na sanie z zaprzężonym konikiem Kasztankiem, a następnie wyruszyli w podróż.
Dotarli na miejsce, gdzie okazało się, że karmnik i paśnik są oczywiście puste. Czym prędzej wypełnili je pożywieniem, na gałązkach świerku rozwiesili słoninkę, a następnie wszyscy wspólnie wzięli się za lepienie bałwana.
Kiedy dumnie tworzyli postać ze śniegu, nadszedł czas na dekorowanie. Zrobili jej nos, oczy, buzię oraz ręce. Później dzieci z dziadkiem powróciły do domu. Natomiast wokół bałwana pozostawionego w lesie, pojawiły się przeróżne leśne zwierzęta. Wszystkie były bardzo wdzięczne za smakołyki przywiezione przez dzieci, które go ulepiły.
Zwierzątka zaprzyjaźniły się z bałwankiem, zaś ten już nigdy nie był samotny – miał nagle wielu przyjaciół.
„Bałwanek” to krótka opowieść o przyjaźni oraz dobroci ludzi dokarmiających zwierzęta w okresie zimowym. Jest to piękna nauka dla najmłodszych. Myślę, że warto zachęcać najmłodszych do wspólnego wykonywania domowych karmników dla ptaszków. My z Adasiem swoje zrobiliśmy i w przeciągu kilku dni nasze karmniki były już puste. https://ecomamablog.wordpress.com/2019/01/21/szyszki-pozywienie-dla-ptaszkow/
Czas uzupełnić brakujące pożywienie.