Dzieci często boją się ciemności – nie lubią zasypiać przy zgaszonym świetle. Jeżeli mogą, zdecydowanie bardziej wolą towarzystwo rodzica. Z pomocą w oswajaniu strachu przychodzi nam bardzo przewrotna „Czarna książka”.
Ten bardzo tajemniczy tytuł, który pozwala najmłodszym poczuć dreszczyk emocji, z pewnością pozwoli im przyzwyczaić się do ciemności.
Na każdej ze stron zamieszczony jest fragment zdania, opowiadający o „czarnym świecie”.
Powtarzanie słów „czarny, czarny” w połączeniu z „klimatycznymi” ilustracjami tworzy atmosferę grozy i poczucie jakby za chwilę miało wydarzyć się coś strasznego.
Dzieci bardzo polubią powtarzalną formę tekstu – już zaledwie po kilku wspólnych czytaniach maluchy same zapamiętują treść i recytują ją z pamięci. Jest to świetny trening skupienia i zapamiętywania.
Książeczka sprawi, że najpierw znajdziemy się na czarnej górze, potem w czarnym lesie, czarnej chacie, czarnym korytarzu, czarnym pokoju, czarnym strychu, czarnej szafie…
Ta ostatnia z pewnością zaskoczy młodego czytelnika, nie zdradzę co w niej się znajduje…
„Czarna książka” pokazuje, że strach ma wielkie oczy, ale czasami jest zupełnie niepotrzebny. Pokazuje, że w szafie nie koniecznie kryją się potwory, a ciemność może być tajemnicza i ekscytująca. W „Czarnej książce” ważne są detale, zabawa światłem i cieniem.
Uważam, że ta lektura pozwoli najmłodszym oswoić się ze strachem przed ciemnością, wyimaginowanymi potworami w szafie i innymi strachami różnego rodzaju. W doskonały sposób działa na wyobraźnię, pobudza i zaskakuje. Polecam.
O! Ciekawe, czy książka rzeczywiście spełnia swoje zadanie. Niezły trening wyobraźni i kontroli strachu 🙂
PolubieniePolubienie
Myśle sobie – czarna nic takiego. Mroczna, bo tyle odcieni szarości… ale koniec mnie zaskoczył.
Można czytać ją na wiele sposobów.
U nas na chwile obecna nie ma problemów z baniem się ciemności. Na dodatek czytamy ją do snu przy małej lampce dla dodatkowego efektu i pobudzenia wyobraźni.
PolubieniePolubione przez 1 osoba