
„Za dużo zimowych zabaw” to wzruszająca i zabawna opowieść o przyjaźni oraz radościach, jakich dostarcza zima. Przypomina, że drobne rzeczy mogą przynieść szczęście i radość.
Czas, aby Żółw zaczął swoją długą zimową drzemkę. Ale gdy tylko zaczyna się hibernować do wiosny, budzi się przez lekcje śpiewu u sąsiada rudzika. Zaproszony do dołączenia do klasy wyjaśnia, że nie lubi zimy, po czym pakuje swoje rzeczy i znajduje siebie nowe miejsce do spania.

Kiedy słyszy ciągłe pukanie i stukanie, odkrywa królika wykonującego rzeźby lodowe. Zaproszony do przyłączenia się wyjaśnia, że nie lubi zimy i ponownie pakuje swoje rzeczy, aby znaleźć cichy i przytulny kącik do spania.


Niestety znowu jego odpoczynek jest znów zakłócony – tym razem przez śnieżną walkę wiewiórki. Żółw znajduje nowe miejsce do spania wysoko na drzewie, jednak budzi się, gdy ląduje na ziemi. Wygląda na to, że znalazł się w samym środku budowy bobra.


Żółw nie jest z tego powodu szczęśliwy i wciąż szuka spokojnego miejsca do drzemki. Kiedy przypadkowo ląduje na sankach zjeżdżających ze wzgórza, zdaje sobie sprawę, ile zabawy mu to daje i decyduje, że niektóre żółwie lubią zimę. Rezygnuje ze spania i dołącza do swoich przyjaciół, by pobawić się na lodzie, a kiedy wszyscy inni się zmęczyli i posnęli, żółw pozostał całkiem rozbudzony, wyczekując kolejnego dnia.


„Za dużo zimowych zabaw” to urocza, ciepła i zabawna książka o sile przyjaźni. O przygodach królika i jego przyjaciół możecie także przeczytać tu i tu, do czego serdecznie zapraszam.
[…] czyta się bardzo przyjemnie. Mamy już „Ośmiornica na dachu”, „Za dużo marchewek”, „Za dużo zimowych zabaw”, „Wyścig po złotego żołędzia” i „Rycerz, który nie chciał walczyć”. Mamy jeszcze […]
PolubieniePolubienie