
Autor: David Litchfield
Wydawnictwo: CzyTam
Liczba stron: 32
Wiek: 4+
Moja Ocena: 5/5
„Dom babci” to przepięknie zilustrowana i niezwykle poruszająca opowieść o chłopcu, który próbuje poradzić sobie ze stratą bliskiej jego sercu osoby.
Co wieczór, kiedy zapadał zmierzch, babcia z wnuczkiem przytulali się do siebie i rozmawiali. Snuli wspomnienia i planowali przyszłość. Więź pomiędzy nimi była wyjątkowa.

Babcia była kiedyś architektem. Kobieta projektowała piękne, najwyższe i najpiękniejsze budynki. Miała także marzenie: chciałaby wybudować wnuczkowi dom. Jednak robiła się coraz starsza i coraz trudniej było jej robić niektóre rzeczy.


Niestety, pewnego dnia nie dała rady podnieść się i usiąść na łóżku, a kiedy chłopiec przyszedł do niej, babci nie było. W jego sercu pozostała tylko pustka.

Chłopiec, nie chcąc się z tym pogodzić, wpada na pewien pomysł. Zabiera się do pracy i po pewnym czasie skonstruował model babci. Gdy skończył, babcia otworzyła oczy i zabrała chłopca w przepiękną podróż. Pokonali wspólnie morze, duże miasto, aż dotarli do miejsca, w którym babcia zbudowała dla wnuczka dom.


„Dom babci” to piękna, metaforyczna opowieść o miłości silniejszej niż śmierć. Książeczka porusza dość trudną tematykę o utracie kogoś bliskiego, autorytecie, głębokiej więzi, a także inspiracji. Pomimo tego autor stara się w przyjazny i ciepły sposób przekazać dzieciom problem straty i tęsknoty. Serdecznie polecam.