
Autor: Sébastien Mourrain
Wydawnictwo: Polarny Lis
Liczba stron: 26
Wiek: 4+
Moja Ocena: 4+/5
„Jeszcze zobaczycie…” to opowieść o małym chłopcu, który ma już serdecznie dosyć zakazów, kar i ograniczeń.
Młodzi czytelnicy poznają narratora, który ma niezwykle bujną wyobraźnię. Chłopiec opowiada nam sen o dorastaniu, ale także o tym, że gdy dorośnie, znów pragnie stać się małym.


Książka składa się z 12-tu krótkich rozdziałów. W wielu sytuacjach nasz bohater swoją otwartością i determinacją wyjaśnia, że nie zależy mu na zabranianiu jedzenia cukierków, karaniu, trzymaniu się za ręce z rodzicami ani tego, że jego siostra śmieje się z niego… ponieważ niedługo będzie duży, dorosły i będzie mógł robić, co chce, jak chce i z kim chce. Chłopiec nie złości się, nie jęczy, chce tylko opowiedzieć swoje wybory.

Chłopiec mówi o tym, że kiedy stanie się wystarczająco duży, sam będzie chodzić do kina i oglądać filmy dla dorosłych. Będzie jeździł na frisbee, myć zęby tylko wtedy, gdy zechce, cały dzień będzie jadł naleśniki ze swoją ukochaną czy podróżował w nieznane. A kiedy urośnie taki duży, że na czole pojawiają mu się zmarszczki, to będzie wspominał, jak kiedyś był mały.

„Jeszcze zobaczycie…” to humorystyczna książka z charakterem dla najmłodszych i błyskotliwy album dający pole do popisu dla młodej wyobraźni. Lektura może pomóc dziecku rozpocząć dyskusję z rodzicami na temat trudnej rzeczywistości i przypomni o korzystaniu z tego pięknego czasu, kiedy dziecko jest jeszcze dzieckiem. Bardzo podobały mi się ilustracje, które są zabawne, delikatne, kolorowe i wspaniale komponują się z tekstem. Bardzo fajna pozycja na rynku wydawniczym.
